Stres ma dziś zupełnie inne tempo niż jeszcze kilka lat temu. Wchodzi w ciało niepostrzeżenie, zostaje w barkach, w brzuchu, w karku, a przed snem — zamiast odpuścić — jeszcze przyspiesza. No cóż, nic dziwnego, że ludzie coraz częściej szukają metod, które nie obiecują cudów, tylko realną ulgę. I właśnie tu refleksologia zaczyna działać w sposób zaskakująco konkretny.
W gruncie rzeczy refleksolog pracuje na układzie nerwowym w sposób, którego trudno doświadczyć w zwykłym masażu. To bardziej „wewnętrzne uspokojenie” niż relaks powierzchowny. Taki, który potrafi wyłączyć napięcia, o których istnieniu człowiek nawet nie wiedział.
Dlaczego stres tak mocno osiada w ciele?
Długotrwałe napięcie nie działa punktowo. Ono rozlewa się po organizmie i — jeśli nie zostanie zatrzymane — znajduje sobie stałe miejsce: w karku, plecach, przeponie, dłoniach, a u wielu osób… właśnie w stopach.
To dlatego ciało pod koniec dnia bywa „ciężkie”. To dlatego sen staje się płytki. I dlatego skuteczna refleksologia w RefleksoMonia może działać tam, gdzie klasyczne techniki czasem się zatrzymują — w regulacji układu współczulnego, tego który jest między innymi odpowiedzialny za reakcję „walcz albo uciekaj”. Zresztą, każdy, kto długo funkcjonował pod presją, zna to uczucie: niby wszystko jest dobrze, a ciało wciąż się broni.
Jak refleksologia wpływa na układ nerwowy?
Refleksologia nie próbuje „przemasować” napięcia. Ona je wycisza poprzez system odruchów.
Stymulacja punktów na stopach:
• wysyła sygnał do mózgu,
• obniża pobudzenie układu współczulnego,
• aktywuje część odpowiedzialną za regenerację,
• uspokaja rytm pracy narządów,
• poprawia przepływ impulsów nerwowych.
To dlatego po zabiegu ciało potrafi się uspokoić tak głęboko, że człowiek ma wrażenie, że „wyłącza się hałas wewnętrzny”. I to właśnie ten moment sprawia, że refleksologia jest idealna dla osób przeciążonych codziennością.
Refleksologia a bezsenność – co się dzieje po zabiegu?
Bezsenność nie bierze się z niczego. Najczęściej jest skutkiem przeciążenia układu nerwowego. Myśli biegną, ciało napięte, sen nie przychodzi. Refleksologia pomaga wyciszyć ten wewnętrzny pęd.
Po stymulacji odpowiednich punktów:
• oddech się pogłębia,
• mięśnie brzucha i przepony puszczają,
• ciało przestaje „walczyć”,
• wieczorne napięcie spada.
Wiele osób po pierwszym zabiegu mówi, że w nocy spało „spokojnie pierwszy raz od dawna”. Nie dlatego, że refleksologia „usypia”. Raczej dlatego, że odcina przestymulowanie układu nerwowego, a wtedy sen po prostu ma miejsce, w którym może się pojawić.
Czy refleksologia pomaga na przewlekły stres?
Tak — szczególnie wtedy, gdy stres stał się codziennością, a ciało nie pamięta już, jak wygląda stan rozluźnienia.
Refleksologia wykonywana przez doświadczonego refleksologa:
• obniża napięcie mięśniowe,
• pomaga w regulacji emocji,
• wspiera pracę układu hormonalnego,
• wycisza nadmierną reakcję stresową.
To nie jest jednorazowy zabieg „na poprawę humoru”. To proces. Ciało musi się nauczyć, że może wchodzić w stan spokoju. I — co najciekawsze — często zaczyna to robić szybciej z każdą kolejną sesją. W gruncie rzeczy refleksologia działa trochę jak przypomnienie dla organizmu: możesz odpocząć, wszystko jest w porządku.
A czego refleksologia nie zrobi?
Nawet najlepiej wykonana sesja refleksologiczna nie cofnie traumy, nie zastąpi terapii psychologicznej, nie rozwiąże problemów życiowych. To nie ta metoda. Ale potrafi ułatwić drogę — rozluźnić ciało, poprawić jakość oddechu, zrobić przestrzeń w głowie. A to często pierwszy, bardzo potrzebny krok.
Komu szczególnie pomaga refleksologia w regulacji układu nerwowego?
• osobom, które „żyją w napięciu”,
• ludziom przeciążonym informacyjnie i zawodowo,
• tym, którzy budzą się w nocy,
• osobom reagującym stresem w brzuchu lub klatce piersiowej,
• osobom wysoko wrażliwym,
• osobom po długotrwałych okresach presji emocjonalnej.
Zresztą, wiele osób dopiero po kilku sesjach odkrywa, jak długo ich ciało było spięte.
Jak wygląda sesja refleksologiczna?
Ciało odpoczywa, stopy są rozluźnione, a refleksolog pracuje skoordynowanymi ruchami — czasem spokojnymi, czasem bardziej punktowymi. Wrażenia bywają różne: ciepło, mrowienie, „ciągnięcie” w górę ciała. To fizjologiczne. To reakcja. Po wyjściu wiele osób czuje, że ich ciało naprawdę zaczęło współpracować, a nie walczyć.
Znajdź sprawdzony gabinet refleksologiczny
Jeśli ktoś chce wykorzystać refleksologię do wyciszenia układu nerwowego, poprawy snu czy obniżenia napięcia, warto korzystać z miejsc, które podchodzą do tego z uważnością i wiedzą, np. we wspomnianym już wcześniej wrocławskim gabinecie dyplomowanej refleksolog RefleksoMonia. Ciało odwdzięcza się szybciej, gdy pracuje z nim ktoś, kto naprawdę ma doświadczenie, pasję i wie, jak odczytywać jego sygnały.
Refleksologia nie rozwiąże wszystkiego, ale potrafi odmienić bardzo dużo. Uspokaja ciało, porządkuje emocje i przywraca to, czego brakuje wielu osobom — poczucie wewnętrznego spokoju. No cóż, czasem właśnie tego najbardziej nam potrzeba.













